Niedziela, 24 lipca 2022 roku.
József Antall Senior - w swojej książce zatytułowanej „Schronienie uchodźców” - trafnie, a zarazem pięknie, zdefiniował przyjaźń między naszymi bratnimi narodami, pisząc te słowa: „Przyjaźń polsko-węgierska żyła i żyje w świecie uczuć obu narodów od wieków. I to zarówno wśród wielkich ludzi, jak i w środowisku zwykłych ludzi. Ale te ostatnie odgrywają w tej przyjaźni rolę najważniejszą.”
(cytat za: József Antall Senior, Schronienie uchodźców, Wspomnienia i dokumenty, FRONDA, Warszawa 2009, strona 72).
Toteż zwykli ludzie, pielgrzymi z Polski i Węgier, spotkali się kolejny raz w Derenku, polskiej osadzie na Węgrzech, by w modlitewnej zadumie dać świadectwo kontynuacji ponadtysiącletniej przyjaźni Polaków i Węgrów, odpornej na jakiekolwiek chwilowe polityczne zawirowania, roszady w konstelacjach geopolitycznych, itd. Tej przyjaźni nie trzeba ratować, bo ona broni się, i obroni się, sama! W środowisku ludzi zwykłych. Tegoroczny odpust w Derenku to udowodnił. Polacy i Węgrzy, znajomi i przyjaciele, przybyli tu, by się po prostu zobaczyć, spotkać, porozmawiać, wspólnie pomodlić. Kwintesencja prawdziwej przyjaźni, wolnej od komercji i polityki, wymagającej jedynie pielęgnacji.
Pielgrzymi z Miskolca, udzielający się w tamtejszym Samorządzie Polskim.
Tekst i fotografie: Marek Sukiennik