JABŁONIEC 1914
Limanowskie Stowarzyszenie Historii Ożywionej
Aktualności
dodano: 13-01-2022 21:39:52,
odsłon: 1062
PL
Na plebanii w Torda - ostatnie dni Sándora Petőfi'ego (Petőfi Sándor utolsó napjai)
Erdély AD 2021

 

 

   Zwiedzając Tordę (rum. Turda), duże uzdrowiskowe miasto liczące ok. 50 tysięcy mieszkańców, bogate historią i atrakcjami (m.in. kopalnia soli, stare świątynie: katolicka i kalwińska), nie sposób nie zajrzeć na dawną ulicę Mikołaja Jósika (obecnie jest to ulica Dr. Ioan Ra?iu), gdzie pod numerem 44 znajduje się stary niepozorny  budyneczek, swymi gabarytami zupełnie odstający od sąsiadujących z nim po obu stronach ulicy miejskimi kamienicami. Ten niewielki dworek jest obecnie siedzibą parafii kalwińskiej w Torda (Ótordai Református Egyházközség), a zarazem Domem Pamięci Sándora Petőfi'ego. Budynek pochodzi najprawdopodobniej z początku XVIII wieku; pierwszy zapis kronikarski o nim wspominający pochodzi z 1750 roku, kiedy to został przekazany wspólnocie kalwińskiej.  W dniach 21-21 lipca 1849 roku gościł w swych progach rodzinę Petőfi: Sándora, jego małżonkę Julię Szendrey i siedmiomiesięcznego synka Zoltána. Skąd się tu wzięli? By udzielić krótkiej odpowiedzi na to pytanie (choć temat jest rozległy), należy cofnąć się przynajmniej o parę miesięcy wstecz. W maju owego roku – w wyniku zatargów z członkami rewolucyjnego rządu: ministrem wojny Lázárem Mészárosem oraz jego zastępcą gen. György Klapką – major Petőfi opuścił szeregi armii honwedzkiej (ten konflikt jest godzien oddzielnej relacji). Zmarła mu też matka. 24 czerwca do Siedmiogrodu wkroczył carski korpus interwencyjny pod dowództwem gen. Aleksandra Lüdersa. Na wieść o rosyjskiej interwencji Kossuth poprosił  Petőfi'ego o pomoc. Ten - odrzuciwszy wcześniejsze urazy – postanowił ponownie wstąpić do siedmiogrodzkiej armii generała Józefa Bema, u którego wcześniej był adiutantem. 3 lipca opuścił Peszt i wraz z rodziną udał się w podróż do Marosvásárhely, gdzie zamierzał spotkać się z Ojczulkiem Bemem. Poprzez  Mezőberény, Nagyvárad , dotarł 21 lipca do Tordy, gdzie znalazł nocleg na wspomnianej plebanii w gościnie u pastora Miklósa Miklósa. Nazajutrz, czyli 22 lipca, poeta pożegnał się z żoną i synkiem (były to ich ostatnie wspólne chwile), powierzył pastorowi opiekę nad rodziną, i wraz z przyjacielem Gáborem Egressym udał się do Marosvásárhely. Po drodze zamierzali zwiedzić pobliski wąwóz Torda.  Petőfi odnalazł Bema 25 lipca w Bereck; cztery dni później przyjechali razem do Marosvásárhely, a nazajutrz -30 lipca - Bem objął komendę nad stacjonującą tu armią honwedzką. Do Ministerstwa Wojny wysłał meldunek, informujący, iż major Petőfi – haniebnie potraktowany wcześniej przez generała Klapkę – ponownie wstąpił do armii jako jego adiutant. Noc z 30 na 31 lipca poeta spędził w Székelykeresztúr, ale o tym napiszę w osobnej relacji (słynna grusza Petőfi'ego - Petőfi körtefája). Bezsprzecznie Sándor Petőfi  wziął udział 31 lipca 1849 roku w krwawej bitwie z Rosjanami na równinnych polach Fehéregyháza, na rogatkach Segesváru, zakończonej niestety porażką armii rewolucyjnej. Gdy opadł bitewny pył, już nikt nie widział go żywym. Pozostały wiersze i … legendy.

 

 
Major honwedów Sándor Petőfi na karcie pocztowej (w zbiorach autora).

 

 

 
Pomnik rodziny Petőfi (Sándor z małżonką Julią Szendrey tulącą w swych ramionach synka  Zoltána), znajdujący się w ogrodzie parafialnym przed dworkiem, jest dziełem  László Suby, miejscowego artysty rzeźbiarza. Został odsłonięty 15 marca 2009 roku. Na cokole, u dołu, napis: wolność, miłość.

 

 

 

Dzięki wielkiej gościnności i uprzejmości gospodarza parafii pastora Alberta Nagy (na fotografii po prawej) mieliśmy sposobność zwiedzić plebanię. Dla mnie i dla László było to naprawdę wielkim przeżyciem, móc choć przez chwilę poczuć powiew wielkiej historii, bez krzty przesady, zwiedzając pokoje i dotykając przedmiotów, które mógł widzieć poeta. Niniejszym serdecznie dziękuję pastorowi  Albertowi Nagy za poświęcony nam czas (blisko godzinę), ciekawy wykład o ostatnich dniach Sándora Petőfi'ego oraz o historii miasta Torda, a także za zgodę na fotografowanie. Nagyon szépen köszönjük!

 

 

 
Bryła budynku plebanii nie zmieniła się zasadniczo przez te 170 lat, dzielące nas od opisywanych wydarzeń. Ganek został dobudowany w latach późniejszych. Natomiast w połowie XIX wieku dworek był otoczony z trzech stron drewnianą werandą, która się nie zachowała. Od strony północnej budynek został poszerzony o część tejże werandy, która przylegała do ściany. Układ części mieszkalnej też nie uległ zmianie; zachowały się m.in. ciekawe sklepienia stropowe w salonie, grube mury, stare drewniane drzwi, kwadransowy zegar, który mógł odmierzać rodzinie poety ostatnie wspólne szczęśliwe chwile. W ogrodzie można podziwiać oryginalne rzeźby z czasów rzymskich (III-IV wiek). Po prawej widoczny nowy budynek domu parafialnego. Według spisu sprzed dziesięciu lat w Torda mieszkało 3100-3200 Węgrów; obecnie jest ich ok. 2500.

 

 

 

                                                                                                  Tekst i fotografie: Marek Sukiennik

 

Polecam lekturę:

 

https://moly.hu/alkotok/petofi-sandor/wikipedia                            

https://www.mmtarnow.com/2012/07/sandor-petofi-1823-1849.html

 

 
Limanowskie Stowarzyszenie Historii Ożywionej Jabłoniec 1914
Adres: ul. T.Kościuszki 6, 34-600 Limanowa
KRS: 0000485295
NIP: 7372203252
REGON: 122988528
Partnerzy:
Ta strona wykorzystuje pliki cookies i inne technologie. Korzystając z witryny wyrazasz zgodę na ich używanie.Dowiedz się więcejRozumiem