JABŁONIEC 1914
Limanowskie Stowarzyszenie Historii Ożywionej
Aktualności
dodano: 10-08-2019 22:38:27,
odsłon: 1105
PL
Młodzi pielgrzymi z Węgier na Jabłońcu.
Jabłoniec, cmentarz wojenny nr 368. Środa, 7 sierpnia 2019 roku, godz. 10.00

   Ponad stu pięćdziesięciu młodych pielgrzymów, w przeważającej mierze katolików (było też kilku protestantów), reprezentujących prawie wszystkie komitaty Węgier, przybyło w upalne sierpniowe przedpołudnie na jabłonieckie wzgórze, by oddać hołd swoim rodakom pochowanym na miejscowym cmentarzu wojennym, huzarskiej Golgocie. Sierpień jest w polskiej tradycji religijnej miesiącem pielgrzymowania. Tę tradycję – jak widać – podtrzymali nasi bratankowie Węgrzy. Towarzyszyli im dwaj duchowni, na co dzień posługujący na Węgrzech: polski dominikanin o. Andrzej Kostecki, prowincjał Wikariatu Węgier Zakonu Dominikanów, przełożony domu w Szentendre (w komitacie Pest, 20 km od Budapesztu) oraz o. Tomás Köbli, dominikanin. Kilku pielgrzymów wywodziło się z mieszanych polsko-węgierskich rodzin. Na czele pielgrzymki stał Olivér Fenyvesi.

   To już druga piesza pielgrzymka młodych katolików z Węgier. Wedle relacji o. Andrzeja, idea pielgrzymowania węgierskiej młodzieży zrodziła się podczas wizyty Papieża Jana Pawła II w Győr 7 września 1996 roku (była to druga pielgrzymka Jana Pawła II na Węgrzech). Patronem tegorocznej pielgrzymki jest św. Kinga, Pani Sądecka, królewna węgierska. Pielgrzymi mają do pokonania pieszo kilkaset kilometrów. Dwa mikrobusy zabezpieczają tylko logistykę wędrówki. Trasa pielgrzymki miała początek w niedzielę w Czerwonym Klasztorze nad Dunajcem; następnie zwiedzanie Szczawnicy, spływ przełomem Dunajca, Tylmanowa, dalej Stary Sącz z klasztorem, Limanowa, Szczyrzyc i Wieliczka.

   Bratanków Węgrów powitali na Jabłońcu: Konsul Generalny Węgier w Krakowie prof. dr hab. Adrienne Körmendy, Burmistrz Miasta Limanowa mgr inż. Władysław Bieda  oraz członkowie Limanowskiego Stowarzyszenia Historii Ożywionej: Bartłomiej Sułkowski ( w uniformie huzara), Marek Sułkowski oraz niżej podpisany, prezes Stowarzyszenia. Po krótkich przemówieniach szefa pielgrzymki  Olivéra Fenyvesi, Konsul Generalny prof. dr hab. Adrienne Körmendy, Burmistrza mgr inż. Władyslawa Biedy i Prezesa Stowarzyszenia Jabłoniec 1914 mgr inż. Marka Sukiennika miała miejsce ceremonia wstawienia i poświęcenia symbolicznego (nagrobnego) słupa z drewna, przywiezionego przez węgierskich pielgrzymów. W języku węgierskim nagrobek słupowy to kopjafa (Kopjofő); spolszczona nazwa nawiązująca do tradycji rycerskiej (kopia, włócznia wbita w ziemię) to „kopijnik”. Takie słupy nagrobne można spotkać na Węgrzech, a także w Siedmiogrodzie, szczególnie na Ziemi Seklerów (węg. Székelyföld). Ceremonii poświęcenia (poprzedzonej modlitwą) jabłonieckiego kopijnika  dokonał o. Andrzej Kostecki. Słup został osadzony vis-à-vis cmentarnej kaplicy – mauzoleum, po drugiej stronie drogi, obok tablic przywiezionych w darze dla Jabłońca przez pielgrzymkę w roku 2013. O historii kopjafa i ich symbolice nieco dalej.

   Druga część spotkania odbyła się przy obelisku upamiętniającym miejsce śmierci obersta Othmara Muhra von Limanowa, dowódcy cesarsko-królewskich huzarów z 9. regimentu grafa Nádasdy’ego z Sopronia (Ödenburg). To właśnie w tym miejscu delegacje odwiedzające jabłoniecką nekropolię składają wieńce i zapalają znicze pamięci. Tak było i tym razem. Następnie został odśpiewany narodowy hymn Węgier oraz hymn Seklerów (Székely Himnusz), który jest często śpiewany przez Węgrów tuż po hymnie narodowym. Podziękowania i wymiana upominków zakończyły to – Polaków i Węgrów - miłe spotkanie.

 

 

 

 

Krótko o historii kopjafa.

 

Fejfa czyli drzewo z głową to wcześniejsza, staromadziarska nazwa słupa nagrobnego. W wieku XIX upowszechniła się nazwa „kopjafa”, nawiązująca do tradycji rycerskiej (włócznia wbita w ziemię). Fejfy stawiano na grobach węgierskich wojowników, rycerzy jeszcze w czasach, gdy wędrowali z azjatyckich stepów (z krainy Atelköz)  ku Nizinie Panońskiej; z czasem upowszechniły się na węgierskich cmentarzach. Patrząc na konkretną kopjafę, można od razu zorientować się co do płci, wieku, statusu społecznego, liczby dzieci, nawet okoliczności śmierci zmarłego. Części składowe kopjafy to: głowa, szyja, tułów i noga. Rodzaj użytego drewna, kolor, wysokość, grubość kopjafy to kolejne zakodowane informacje. Ornamentyka i kolorystyka słupów nagrobnych różniły się nieznacznie w poszczególnych regionach Węgier.

   Symbolika „naszego” jabłonieckiego kopijnika jest następująca (patrząc od góry):

  • zwieńczenie (głowa) w kształcie kuli (hełmu) oznacza mężczyznę, żołnierza, huzara
  • motyw tulipana oznacza kobietę, żonę, oczekującą w domu na powrót męża, wojownika
  • wieża to symbol chwały, męstwa
  • krzyż Świętego Andrzeja
  • słońce, gwiazdy i księżyc to prastare madziarskie (seklerskie) symbole.

 

Obecnie kopjafy stawiane są głównie jako symbole pamięci narodowej.

 

 

Kopjafa w Miskolcu upamiętniająca żołnierzy węgierskich z 2. Armii poległych nad Donem.

Foto: śp. Roman Szuszkiewicz

 

 

 

 

Kopjafa w okolicach Székesfehérváru, także upamiętniająca klęskę 2. Armii nad Donem (foto: Marek Sukiennik)

 

 

 

 

Tekst: Marek Sukiennik

Fotografie: Marek Sułkowski

 

Limanowskie Stowarzyszenie Historii Ożywionej Jabłoniec 1914
Adres: ul. T.Kościuszki 6, 34-600 Limanowa
KRS: 0000485295
NIP: 7372203252
REGON: 122988528
Partnerzy:
Ta strona wykorzystuje pliki cookies i inne technologie. Korzystając z witryny wyrazasz zgodę na ich używanie.Dowiedz się więcejRozumiem