JABŁONIEC 1914
Limanowskie Stowarzyszenie Historii Ożywionej
Aktualności
dodano: 31-10-2022 00:08:46,
odsłon: 247
PL
"Łuny nad Budapesztem" - fragmenty artykułu z Tygodnika Ilustrowanego ŚWIAT z 1956 roku
66. rocznica Powstania Węgierskiego '56

 

 

 

Corvin köz w Peszcie (VIII. Dzielnica Budapesztu) – to tutaj toczyły się jedne z najkrwawszych walk Węgierskiej Rewolucji '56. Polecam: https://en.wikipedia.org/wiki/Battle_of_the_Corvin_Passage

 

 
Fotografia z Tygodnika Ilustrowanego ŚWIAT

 

   66 lat temu, 4 listopada 1956 roku, na łamach Tygodnika Ilustrowanego ŚWIAT (Nr 45 /276/-RokVI), ukazał się artykuł zatytułowany „Łuny nad Budapesztem” autorstwa Jana Szeląga. Pod tym pseudonimem publikował swoje artykuły i felietony Zbigniew Mitzner (1910–1968), przedwojenny jeszcze działacz Polskiej Partii Socjalistycznej. Z tego dość odważnego tekstu (jak na owe czasy, choć już w trakcie odwilży gomułkowskiej) wybrałem i zamieszczam poniżej dwa fragmenty:

   […] „Nie od dziś Polacy czują się bliscy Węgrom. Nasze głębokie uczucia kierują się do rodzin tych, którzy padli, do narodu węgierskiego z powodu tej tragedii. Ale znów spostrzegalibyśmy tylko powierzchnię wydarzeń, gdybyśmy widzieli tylko krew, trupy i groby, ruiny i zgliszcza. Tam w Budapeszcie, tam na Węgrzech objawiła się w tych wydarzeniach głęboka tragedia społeczna, głęboka tragedia polityczna. Kulminację tej tragedii stanowiły długie godziny, dni i noce, gdy trwały najbardziej zacięte walki już wówczas, gdy nastąpiły zmiany w kierownictwie partii i rządu, i to takie zmiany, jakich domagali się demonstranci. A jednak walki zacięte trwały dalej, gdyż bardzo trudno ze sobą porozumieć się wówczas, gdy cała uwaga ludzka skupia się na celowniku pistoletu maszynowego czy karabinu maszynowego.

   Sprawozdania prasowe mówią, że bezpośrednią przyczynę wybuchu budapesztańskiego stanowiło przemówienie ówczesnego pierwszego sekretarza Węgierskiej Partii Pracujących Gerö, który nazwał demonstrantów reakcjonistami i oparł się wszelkim dążeniom do demokratyzacji. Wydaje mi się, że nie tylko słuszne zapewne, przynajmniej w dużej części, żądania demonstrantów wywołały pierwsze wystąpienia. Wydaje mi się, że u podłoża wydarzeń węgierskich oprócz słusznych żądań politycznych i gospodarczych leżą słuszne postulaty moralne. Sądzę, że to jest właśnie słowo, którego zresztą zbyt rzadko używamy.

   System stalinowski, system kultu jednostki ze wszystkimi konsekwencjami stanowił głębokie podważenie zasad moralnych. Sądzę, że istnieją ludzkie zasady moralne. To, że je głosił feodalizm i burżuazja, to nie dyskredytuje tych zasad. Socjalizm powinien te głęboko ludzkie zasady moralne uczynić prawdą życia. System stalinowski nie uczynił tego. Przeciwnie – pohańbił ludzkie zasady moralne. Obrócił w niwecz, albo przynajmniej chciał obrócić w niwecz takie zasady moralne, jak prawda, sprawiedliwość, przyjaźń czy zakaz zabijania człowieka. […]

   Tragedię pogłębił udział w walkach wojsk radzieckich. Nie można zbyt łatwo w tym wypadku uspokajać sumienia, że wojska radzieckie działały w obronie władzy ludowej. Nie zostało zresztą dotąd wyjaśnione, kto w ową straszną noc wezwał te wojska i wprowadził do akcji. Faktem jest, że znalazły się one w ogniu walki z przeciwnikiem, w którego szeregach byli robotnicy, byli ludzie pracy”.

 

 

                                                                                                 Ujął w całość: Marek Sukiennik

 

Bibliografia: archiwalny egzemplarz Tygodnika Ilustrowanego ŚWIAT z 4 listopada 1956 roku (w zbiorach M.S.)

 

 
Limanowskie Stowarzyszenie Historii Ożywionej Jabłoniec 1914
Adres: ul. T.Kościuszki 6, 34-600 Limanowa
KRS: 0000485295
NIP: 7372203252
REGON: 122988528
Partnerzy:
Ta strona wykorzystuje pliki cookies i inne technologie. Korzystając z witryny wyrazasz zgodę na ich używanie.Dowiedz się więcejRozumiem