6 lutego 1938 roku, w godzinach przedpołudniowych, na dworcu kolejowym w Krakowie miała miejsce uroczystość pożegnania Dostojnych Gości z Węgier. Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej prof. Ignacy Mościcki i Regent Węgier admirał Miklós Horthy udali się osobnymi pociągami – przez Warszawę – do Białowieży. Encyklopedia Puszczy Białowieskiej (strona internetowa) tak relacjonuje przebieg polowania (fragmenty):
„Węgierski pociąg dotarł do Białowieży o godz. 21. Miasteczko powitało dostojnego gościa z należnym szacunkiem. Cała rampa kolejowa była udekorowana polskimi i węgierskimi sztandarami, a także girlandami z gałązek świerkowych, wśród których paliły się kolorowe lampki – białe, czerwone i zielone. Także trasa przejazdu do pałacu była okazale udekorowana. Nad wejściem do pałacu umieszczono tarczę z herbami Polski i Węgier, a po jej obu bokach wisiały sztandary. Całość oświetlały lampki o barwach narodowych obydwu państw.
Przywódcy Polski i Węgier oraz najwyżsi państwowi dostojnicy spędzili wieczór w pokojach reprezentacyjnych Prezydenta RP. Na spoczynek udano się o godz. 23.00.
7 lutego, o godz. 7 rano, gości zbudziły dźwięki sygnału myśliwskiego. Godzinę później zabrzmiał kolejny sygnał – tym razem wyjazdu na polowanie. Podstawionymi samochodami uczestnicy polowania udali się do Nadleśnictwa Narewkowskiego, gdzie wyznaczono 15 stanowisk łowieckich. W tym dniu polowali: prezydent I. Mościcki, marszałek E. Rydz-Śmigły, regent M. Horthy wraz ze swym synem Ettelem, książę duński Axel, poseł węgierski w Warszawie Andre de Hory, gen. K. Sosnkowski, gen. Kazimierz Schally i inni.
Polowanie odbyło się z naganką, przy słonecznej pogodzie, lekkim mrozie i cienkiej warstwie śniegu. Pierwsze pędzenie zwierzyny (tzw. miot) zakończyło się pomyślnym sukcesem. Regent Węgier ustrzelił 5 dzików, zaś książę Axel wspaniałego odyńca. Poza tym padło jeszcze kilkanaście dzików. Drugi miot odbył się po śniadaniu i nie należał już do udanych. Ustrzelono zaledwie kilka dzików. Podczas ostatniego miotu naganka napędziła pod linię myśliwych wraz z dzikami także wilki. Marszałek Rydz-Śmigły zabił wspaniałego samca – basiora. Pierwszego dnia polowania padło ogółem 29 dzików i 1 wilk”. (http://www.encyklopedia.puszcza-bialowieska.eu/index.php?dzial=haslo&id=921)
WIARUS (Organ Korpusu Podoficerów Zawodowych) ROK IX NR 7, Wydawca: Wojskowy Instytut Naukowo-Oświatowy, z dnia 12 lutego 1938 roku
Archiwalny egzemplarz EXPRESSU ILUSTROWANEGO -ROK XVI, środa 9-go lutego 1938 roku. Nr. 39 (w zbiorach autora).
Dziennikarz EXPRESSU ILUSTROWANEGO tak relacjonował polowanie w Białowieży:
P. Prezydent i Regent Horthy w Białowieży
Wczoraj odbyło się reprezentacyjne polowanie. - Dostojni goście węgierscy w środę opuszczą Polskę.
Białowieża, 7 lutego.
Dzień dzisiejszy w Białowieży rozpoczął się bardzo wcześnie. Jeszcze przed świtem licznie zmobilizowana nagonka, zajęła stanowiska w kniejach a od strony pałacyku myśliwskiego Prezydenta Rzplitej rozpoczęto ustawianie 15 stanowisk myśliwskich dla dostojnych łowców.
O godz. 5.30 rano na dworzec w pobliżu pałacyku myśliwskiego przybył pociągiem z Warszawy duński książę Axel, kuzyn króla Danii, którego powitał na dworcu szef protokułu dyplomatycznego hr Romer. Książę Axel w towarzystwie hr. Romera odjechał do pałacyku.
Punktualnie o godz. 7 rano, rozległy się na dziedzińcu pałacyku myśliwskiego dźwięki pobudki, wygrywane na rogach przez łowczych.
Pan Prezydent Rzeczypospolitej, regent Węgier admirał Horthy z synem, Marszałek Śmigły-Rydz, gen. Sosnkowski, poseł węgierski de Hory i szereg innych osobistości z otoczenia Prezydenta Rzplitej i admirała Horthy'ego spędziło noc w pałacyku myśliwskim.
O godz. 8 rano gospodarze i goście zebrali się w hallu pałacyku i w strojach myśliwskich ruszyli samochodami do puszczy. Polowanie rozpoczęło się około godz. 9 rano i pierwszy miot ostrzeliwano do godz. 11-ej.
W południe w puszczy odbyło się śniadanie myśliwskie, po czym polowanie rozpoczęło się na nowo i trwało do godz. 5 po poł. Nagonka zdołała na stanowiska myśliwskie wyprowadzić dziki, lisy i rysie.
W godzinach wieczornych Pan Prezydent Rzplitej wydał w pałacyku obiad dla swych gości.
Ministrowie Beck i Kanya, którzy nie hołdują sportowi myśliwskiemu, spędzili dzień dzisiejszy na wycieczkach do puszczy Białowieskiej i do rezerwatu żubrów.
Jutro rano ministrowie spraw zagranicznych Polski i Węgier opuszczą Białowieżę i przybędą do Warszawy, gdzie oczekiwać będą do środy w południe przyjazdu Prezydenta Rzplitej i admirała Horthy'ego.
Goście węgierscy opuszczają Warszawę w środę wieczorem.
(koniec artykułu prasowego)
Gen. broni Kazimierz Sosnkowski wręcza admirałowi Mikojawi Horthy'emu odznakę myśliwską Świętego Huberta i dyplom Honorowego Członka Polskiego Związku Łowieckiego.
(źródło ilustracji: WIARUS)
Ujął w całość i krótkim wstępem opatrzył Marek Sukiennik
Bibliografia:
1.http://www.encyklopedia.puszcza-bialowieska.eu/index.php?dzial=haslo&id=921
2.WIARUS (Organ Korpusu Podoficerów Zawodowych) ROK IX NR 7, Wydawca: Wojskowy Instytut Naukowo-Oświatowy, z dnia 12 lutego 1938 roku
3.EXPRESS ILUSTROWANy - ROK XVI, środa 9-go lutego 1938 roku. Nr. 39