JABŁONIEC 1914
Limanowskie Stowarzyszenie Historii Ożywionej
Aktualności
dodano: 21-09-2020 20:25:39,
odsłon: 1088
PL
Admirał Miklós Horthy na łamach „Wiarusa”
WIARUS ROK IX NR 7, Wydawca: Wojskowy Instytut Naukowo-Oświatowy, z dnia 12 lutego 1938 roku.

 

 

   Zamieszczam poniżej artykuł poświęcony admirałowi Mikołajowi Horthy'emu, który ukazał się w numerze siódmym „Wiarusa” z okazji wizyty delegacji Królestwa Węgier w Polsce w lutym 1938 roku. Krótki rys biograficzny ilustrują dwie ciekawe fotografie z opisem w językach: polskim i węgierskim, które również dołączam. Niestety, fotografie są niskiej jakości. Brak podpisu autora.

 

 

 

Horthy Miklós Magyarország kormányzója

Regent Węgier, Mikołaj Horthy

 

 

   Jego Wysokość Regent Horthy pochodzi ze starej rycerskiej rodziny węgierskiej, wywodzącej swój ród z królewskiej krwi Arpadów.

   Od stuleci ród Horty'ch de Nagybánya zamieszkuje w gnieździe rodowym Kenderes i z pokolenia w pokolenie mnożą się nieprzerwanym łańcuchem tradycje żołnierskie tej rodziny.

   Początkowo młody Mikołaj Horthy nie był przeznaczony do służby żołnierskiej, lecz gdy starszy jego brat, podchorąży marynarki, ginie tragicznie, ród Horthy'ch niezwłocznie na jego miejsce daje zastępcę – i oto przyszły Regent – Mikołaj Horthy wstępuje do Akademii Morskiej w m. Fiume, którą chlubnie kończy w 1886 roku.

   Już w początkach swej kariery morskiej Mikołaj Horthy odbywa dalekie, emocjonujące podróże na pokładzie okrętu „Said”. Wtedy to zwiedza dalekie, egzotyczne kraje, o których marzy każdy młodzieniec, a więc Indie, Australię, zalane słońcem wyspy mórz południowych.

   Wybitnie zdolny oficer – szybko awansuje. Już w 1908 roku zostaje dowódcą okrętu „Taurus”, na którym pełnił służbę przed kilkunastu laty, jako kadet.

   W niedługim czasie spotyka go wyjątkowy, jak na ówczesne czasy zaszczyt – zostaje adiutantem morskim cesarza. Na to stanowisko zaproponował go ówczesny głównodowodzący  flotą wojenną Austro-Węgier, jako jednego z najzdolniejszych oficerów.

   Trzeba tutaj dodać, że stanowisko to niezupełnie odpowiada może naszym pojęciom o funkcji i obowiązkach adiutanta.

   Adiutant morski cesarza musiał zapewne referować cesarzowi wiele spraw wojenno-morskich i nieraz, być może, od takiego, czy innego przedstawienia sprawy – zależały decyzje cesarza. W tym, najprawdopodobniej, leży przyczyna, dlaczego na to stanowisko poszukiwano człowieka – przede wszystkim o wielkich zaletach dowódcy morskiego.

   Jest jednak rzeczą niezwykle charakterystyczną, że kapitan marynarki Mikołaj Horthy, opuszczał to stanowisko, którego mu niejeden z pewnością zazdrościł, jak tylko narastały możliwości wybuchu wojny.

   Tak więc, w czasie kryzysu, jaki przeżywała Austria w okresie 1912-1913, to jest w czasie wojen bałkańskich – Mikolaj Horthy obejmuje stanowisko dowódcy pancernika „Habsburg”, następnie, gdy możliwości wojny zostały zażegnane, wraca na krótko do Wiednia, ponownie obejmując dowództwo swego pancernika z chwilą mobilizacji w 1914 roku.

   Niebawem jednak admiralicja austriacka powierza Horthy'emu najbardziej nowoczesny okręt, krążownik „Novarra”.

   Na tym okręcie pozostaje kapitan Horthy przez 3 lata kampanii. Z tym okrętem związana jest wspaniała żołnierska jego kariera, szereg wyczynów bojowych, które zapisują Jego imię w historii marynarki wojennej.

   Trzeba jednak przed cytowaniem poszczególnych epizodów tej sławnej epopei wziąć pod bezstronną uwagę tę niezwykle trudną sytuację, w jakiej znalazła się flota wojenna Austro-Węgier w wojnie światowej wobec wybitnej przewagi państw Ententy i, wychodząc z tego założenia, patrzeć na te fakty wojenne, których dokonał Mikołaj Horthy.

   Oto szereg przykładów z jego kampanii:

  • Podczas ofensywy Ententy na Dardanele, kapitan Horthy otrzymał zadanie eskortowania niemieckiej łodzi podwodnej do Cefalonii. Zadanie to, niesłychanie w ówczesnych warunkach trudne, wymagało brawurowej odwagi i stalowych nerwów dowódcy. Trzeba się było prześlizgnąć przez zastawy nieprzyjacielskie, lub się przebić siłą – mało tego, trzeba było wrócić i pomyślnie doprowadzić okręt do bazy.

   Zadanie to Mikołaj Horthy wykonał bez zarzutu.

  • Swe zalety rasowego dowódcy – a przede wszystkim odwagę i zimną krew przejawia kapitan Horthy i w następnym działaniu wojennym, którym było bombardowanie fortów włoskich na Adriatyku. W wyprawie tej, dokonanej przez całą flotę austro-węgierską, Horthy dowodzi prawym skrzydłem operujących sił. Zuchwale podpływa on do fortów o potężnym uzbrojeniu, bombarduje je skutecznie, a sam, dzięki doskonałym manewrom, wychodzi bez strat.
  • W koncu 1915 roku, dzięki zaskoczeniu, udaje się wedrzeć krążownikowi „Novarro” do portu albańskiego San Giovanni di Medua, gdzie zatapia 14 transportowców wojennych, wyrządzając przeciwnikowi wyjątkowo dotkliwe straty.
  • A dalej następuje wspaniały wyczyn bojowy – bitwa pod Otranto.
  • Aby uniemożliwić Horthy'emu prowadzenie wojny podjazdowej, przeciwnicy – przeważającymi siłami blokują wyjście z cieśniny.

   Niespodziewanie, na czele małej eskadry, złożonej zaledwie z 3 krążowników i 2 kontrtorpedowców, kapitan Horthy rzuca się błyskawicznie na wroga. Zatapia on w krótkim czasie około 20 statków patrolowych, 1 kontrtorpedowiec, 2 transportowce. Przerywa blokadę – uzyskuje „okno na świat”.

   Bitwa, jaską przyszły Regent musiał stoczyć przy tej okazji z wysoce przeważającymi silami przeciwnika, trwała przeszło 4 godziny. Słaba flota austriacka była w niezwykle ciężkiej sytuacji. W zcasie tego bohaterskiego zmagania, dowódca eskadry, Horthy, zostaje ciężko ranny. Mimo to jednak, jak niegdyś Nelson w bitwie pod Abukirem, nie przestaje dowodzić osobiście. Spełnia zadanie, jego siły ponoszą stosunkowo nieznaczne straty.

   Nic dziwnego, że za ten wspaniały wyczyn wojenny, Kapitan Horthy otrzymuje najwyższe odznaczenie – order Marii Teresy.

   Jest również objawem zupełnie naturalnym i całkowicie zasłużonym, że ten najlepszy dowódca morski Austro-Węgier otrzymuje stopień kontradmirała i naczelne dowództwo floty.

   Nowy admirał planuje niezwłocznie operację w wielkim stylu. Los jednak chce inaczej – zatopienie przez Włochów pancernika austriackiego „Skut Istrau” uniemożliwia tę akcję.

   Niebawem następuje rozpad monarchii. Admirał Horthy udaje się do swego gniazda rodzinnego, Kenderes, gdzie chwilowo – pozostaje z dala od życia publicznego. Wkrótce jednak splot wypadków dziejowych czyni z admirała Naczelnego Wodza węgierskich sił lądowych.

   Mikołaj Horthy,  jako dowódca przejawia na lądzie te same wspaniałe zalety żołnierskie, jakie cechowały go, jako marynarza – talent operacyjny, odwagę, twardy, nieugięty charakter.

   W roku 1919 spadają na Węgry ciężkie opresje. Centrum kraju opanowuje bolszewizm, ze słynnym Bela Kun'em na czele. Wielkie połacie kraju opanowane są przez wojska państw sąsiednich. Jednocześnie narastają jednak siły elementów narodowych. W mieście Szeged formuje się rząd narodowy hr. Karolyi. Szef rządu powołuje na naczelnego wodza – nie, jakby się wydawało logicznie, jednego z generałów węgierskich, - a właśnie admirała Horthy. Nowy dowódca „wyczarowuje” w krótkim czasie armię narodową. Niedługo potem, bo już dnia 16 listopada, admirał Horthy oswobadza stolicę kraju – Budapeszt – witany z niesłychanym entuzjazmem przez ludność.

   Zgromadzenie narodowe – chcąc uczcić zasługi wodza-oswobodziciela – obiera go Regentem Królestwa Węgierskiego. Od 18 lat sprawuje Regent swój najwyższy urząd. Popularność jego rośnie. Pod jego wskazówkami państwo węgierskie pomyślnie idzie po drodze rozwoju. Talenty wojskowe Regenta idą w parze z talentami wielkiego męża stanu.

 

 

 

 

Tyle artykuł prasowy. Gwoli wyjaśnienia, nazwa zatopionego pancernika to SMS Szent István. Poniżej zamieszczam kilka walorów z moich zbiorów nawiązujących tematycznie do jego treści.

 

 

  

Fiume, największy port Wielkich Węgier (obecnie Rijeka w Chorwacji).

 

 

 


SMS Habsburg, przeddrednot.

 

 

 


SMS Novara, najnowocześniejszy krążownik floty Austro-Węgier.

 

 

 

  

 

24 maja 1915 roku, Porto Corsini we Włoszech, dzień po wypowiedzeniu wojny przez Królestwo Włoch. Brawurowy wyczyn wojenny kontrtorpedowca SMS Scharfschütze(typu „Huszár”) pod dowództwem Polaka (urodzonego w Wieliczce) Korvettenkapitäna Bogumiła Franciszka Nowotnego. Scharfschütze wszedł bezczelnie rufą, „całą wstecz”, do kanału portowego szerokiego tylko na 60 metrów (długość kontrtorpedowca to prawie 70 m), niszcząc infrastrukturę portową, i następnie wycofał się - bez strat własnych i większych szkód - na pełne morze pod osłoną dział Novary i jednego torpedowca. Dowodzący zespołem kmdr Horthy wysoko ocenił umiejętności dowódcze i odwagę Nowotnego, który po zakończeniu Wielkiej Wojny został pierwszym dowódcą odrodzonej Marynarki Wojennej Rzeczypospolitej. Zaledwie w dwa tygodnie po odzyskaniu niepodległości powołał go na to stanowisko Tymczasowy Naczelnik Państwa Józef Piłsudski rozkazem następującej treści: „Z dniem 28 listopada 1918 roku rozkazuję utworzyć marynarkę polską, mianując jednocześnie pułkownika marynarki Bogumiła Nowotnego szefem Sekcji Marynarki Wojennej przy Ministerstwie Spraw Wojskowych”.

 

 

 

Grudniowy rajd SMS Novara na albański port San Giovanni di Medua.

 

 

 

Poczta Węgier upamiętniła admirała Miklósa Horthy'ego blokiem wydanym w roku 2000.

 

 

 

                                                                                                 Ujął w całość Marek Sukiennik

 
Limanowskie Stowarzyszenie Historii Ożywionej Jabłoniec 1914
Adres: ul. T.Kościuszki 6, 34-600 Limanowa
KRS: 0000485295
NIP: 7372203252
REGON: 122988528
Partnerzy:
Ta strona wykorzystuje pliki cookies i inne technologie. Korzystając z witryny wyrazasz zgodę na ich używanie.Dowiedz się więcejRozumiem