Tytułem wstępu.

W zorganizowanej i prowadzonej przeze mnie uroczystości plenerowej na jabłonieckim wzgórzu, mającej miejsce 2 marca 2014 roku, ziściła się moja wizja uczczenia pamięci Żołnierzy Niezłomnych. Cieszył fakt współpracy dwóch samorządów (miasta i gminy), kilku stowarzyszeń i organizacji (Stowarzyszenia Jabłoniec 1914, Chóru Chłopięcego Bazyliki Matki Boskiej Bolesnej, limanowskiego Strzelca, harcerzy i uczniów, ochotniczej straży pożarnej), a nade wszystko liczny udział mieszkańców Limanowej i okolicznych wsi. Jak na początek marca, dopisała pogoda. Zważywszy na powyższe, zaliczam tę uroczystość do najbardziej udanych w mojej dotychczasowej pracy społecznej. Poniżej zamieszczam tekst mojego wystąpienia.

Marek Sukiennik

„Niejeden zginął, cichy, nieznany, meldunek jego przyjął Bóg,
Gdzieś na ustroniu grób zapomniany, aż go przeorze bratni pług”.

   Zacytowany fragment znanej pieśni partyzanckiej z czasów II wojny światowej pt.„Po partyzancie dziewczyna płacze” wpisuje się w scenerię miejsca, w którym się tak licznie zebraliśmy. Ta łąka została wybrana nie  przypadkiem, pomijając jej niewątpliwe walory widokowe. Tu krzyżowały się ścieżki żołnierzy niezłomnych, członków ruchu oporu przeciwko – wpierw - niemieckiemu, a później - sowieckiemu - zniewoleniu. Zachowały się relacje świadków mówiące, że tędy wiódł szlak przerzutowy od Jaworznej i Żmiącej, przez Sarczyn, Szarysz – u Majchra – i dalej przez Jabłoniec, Młyńczyska, na Łącko, i hen na Węgry.

   Tę oto skromną żołnierską uroczystość historyczno-edukacyjną przygotowały dwa limanowskie stowarzyszenia, a mianowicie: Stowarzyszenie Historii Ożywionej Jabłoniec 1914 pod moim kierownictwem oraz Chór Chłopięcy Bazyliki Matki Boskiej Bolesnej pod dyrekcją pani Haliny Dyczek, przy współudziale: Związku Strzeleckiego „Strzelec” Inspektorat Limanowa pod komendą inspektora pana Stanisława Dębskiego, drużyny harcerskiej „Dzieci Gór” Związku Harcerstwa Polskiego z Zespołu Szkół Samorządowych Nr 1 imienia Marii Konopnickiej w Limanowej pod opieką wicedyrektor pani Grażyny Nowak, jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej z Wysokiego pod komendą pana Tadeusza Witeckiego (drużyna ta zabezpiecza nam uroczystość) oraz jednostki OSP ze Starej Wsi pod dowództwem pana Józefa Zonia. Grupę rekonstrukcji historycznych w sile uzbrojonego „po zęby” i dobrze wyekwipowanego oddziału „Leśnych”  przyprowadził konno tu, na kwaterę, pod swoimi rozkazami wiceprezes Stowarzyszenia Jabłoniec 1914 pan Józef Twaróg. Niniejszym serdecznie dziękuję państwu Marii i Józefowi Rusinom, a także ich synowi Markowi, naszemu koledze ze Stowarzyszenia, za udostępnienie łąki na tę swoistą lekcję historii ożywionej.

   To jest nasza oferta dla was, mieszkańcy Jabłońca, Podjabłońca, Mordarki, Siekierczyny, Starej Wsi i Limanowej, na nieco inną formułę uczczenia pamięci Żołnierzy Niezłomnych, wolną od administracyjnego przymusu i blichtru, pozbawioną przedwyborczej retoryki, najbliższą – moim skromnym zdaniem – idei kultywowania pamięci o niepodległościowym podziemiu. To powrót do korzeni patriotyzmu i lekcja obywatelskiej postawy w pięknej scenerii Beskidu Wyspowego. Dziękuję wam za tak liczne stawiennictwo na naszej uroczystości. To wyraz zaufania i aprobaty dla naszych pomysłów i  form działania na rzecz lokalnej społeczności. Na was zawsze możemy liczyć, wolni i niezależni obywatele wyznający podobną skalę wartości.

   Jako ze znajdujemy się na terenie gminnym, gospodarzem uroczystości jest Wójt Gminy Limanowa, pan Władysław Pazdan, którego serdecznie witam wraz z małżonką, i dziękuje za objęcie „Partyzanckiej Watry” Honorowym Patronatem. Jest pośród nas

   Burmistrz Miasta Limanowa, pan Władysław Bieda, który choć włodarzy miastem, to - o ile mi wiadomo – nadal  zamieszkuje na swojej ojcowiźnie w Starej Wsi, czyli – de facto – jest też mieszkańcem gminy. Witam serdecznie. W oddali widać piękną bryłę nowo wybudowanej świątyni Miłosierdzia Bożego w Mordarce, co nam przypomina, iż ta ziemia należy do tej parafii. Zatem miło mi jest powitać ks. Tomasza Szewczyka, kapelana Wojska Polskiego, posługującego w parafii w Mordarce, podziękować mu za przyjęcie zaproszenia i wspólną modlitwę. Witam Sekretarza Gminy Limanowa pana Marka Ziaję, to zaszczyt dla nas spotkać się ponownie, pana Jacentego Musiała, Dyrektora Gminnej Biblioteki, panią Kazimierę Ziębę, Dyrektor Zespołu Szkół Samorządowych Nr 1 w Limanowej, pana Romana Ciesielczyka, Dyrektora Szkoły w Kłodnem, oraz  wszystkich nie wymienionych z imienia i nazwiska znamienitych gości.

   Jak okiem sięgnąć, krzyże. Ten monumentalny, jubileuszowy, na Chłopskiej Górze, mniejszy na Łysej Górze, krzyże na Bazylice i kościołach w Mordarce, Starej Wsi i Sowlinach, doskonale stąd widoczne, cmentarne na nekropoliach wojennych, parafialnych i komunalnych, przydrożne. I ten biały krzyż, z brzozy, symbolizujący ofiarę z życia złożoną przez żołnierza o nieznanym nazwisku. Zamordowanego na sposób katyński, strzałem w tył głowy, w ubeckich katowniach przez komunistycznych siepaczy i ich pomagierów z NKWD, pochowanych z reguły w bezimiennych i zupełnie nieoznaczonych mogiłach.

   Proszę pana inspektora Stanisława Dębskiego o komendę nad ceremoniałem wciągnięcia flagi państwowej na maszt. Chór zaintonuje a my wszyscy wspólnie odśpiewamy Mazurka Dąbrowskiego.

   Krótki rys historyczny o genezie święta Żołnierzy Niezłomnych przedstawi historyk, Sekretarz Zarządu Stowarzyszenia Historii Ożywionej, pan Kazimierz Pasiut.

Po prelekcji Chór śpiewa „Marsz Armii Krajowej”

   Pan Janusz Kądziołka, Sekretarz Komisji Rewizyjnej Stowarzyszenia, zinterpretuje teraz piękny wiersz Zbigniewa Herberta pt. „Wilki”.

Chór śpiewa pieśń pt. „Piechota”.

   Apel Pamięci przeprowadzi pan inspektor Stanisław Dębski.

   Proszę księdza kapelana Tomasza Szewczyka o modlitwę w intencji poległych i pomordowanych żołnierzy niepodległościowego podziemia, członków ich rodzin szykanowanych i represjonowanych przez aparat ucisku MO, UB i NKWD.

Chór Chłopięcy śpiewa a pani Dyrygent Halina Dyczek prezentuje poezję franciszkanina ojca Łukasza Buksa.

Proszę gospodarza uroczystości, pana Władysława Pazdana, o zabranie głosu.

Szef Grupy Rekonstrukcji Historycznych, członek Zarządu Stowarzyszenia Jabłoniec 1914, pan Bogusław Sukiennik, przedstawi żołnierzy, a także zaprezentuje i omówi ich uzbrojenie, umundurowanie i wyposażenie.  Chlubą naszego stowarzyszenia jest młodzież szkolna, gimnazjalna, licealna, także studenci, w szeregach grupy rekonstrukcji historycznych.

Z dumą noszą znaki narodowe, biało-czerwone opaski, orły z koroną na czapkach.

Nie wstydzą się swego dziedzictwa narodowego.

W statucie naszego Stowarzyszenia zapisane są jako wiodące następujące cele:

-poznawanie dziejów oręża polskiego

-poszanowanie polskich symboli i znaków narodowych

-kultywowanie tradycji związanych z dziejami polskiego munduru wojskowego

 i wpajanie szacunku do munduru.

Tak też czynimy. Budujący przykład naszych zimowych olimpijczyków z Soczi,

z polskim orłem i biało-czerwoną lotniczą szachownicą na kaskach skoczków,

utwierdza nas w przekonaniu o słuszności naszej działań.

Głos zabierze pan Jan Janczy, członek Komisji Rewizyjnej Stowarzyszenia.

    Przy maszcie flagowym honorową wartę zaciągnęli harcerze – spadkobiercy chlubnych tradycji bojowych Orląt Lwowskich i Szarych Szeregów.

Jako że watra kojarzy się nie tylko z partyzanckim biwakiem, ale także z harcerskim etosem, uroczyście ją zapalą.

Przygotowali dla nas, na koniec, jako zwieńczenie tejże uroczystości,  miłą niespodziankę, a mianowicie odbędzie się uroczyste harcerskie ślubowanie, po którym zapraszam Państwa na poczęstunek i wspólny śpiew pieśni partyzanckich przy akompaniamencie akordeonów.

Dziękuję za uwagę.