Cerkiew pw. Świętej Trójcy w Serecie nie urzeknie pielgrzyma wspaniałą polichromią (wewnątrz, czy na zewnątrz), nie pochwali się też grobami książąt czy możnowładców. Warto jednakże ją nawiedzić chociażby z tego powodu, że jest to jeden z najstarszych obiektów sakralnych historycznej Mołdawii. Fundatorem świątyni (zbudowanej z kamienia w drugiej połowie XIV wieku) był najprawdopodobniej hospodar Piotr I Muszat. Surowa architektura cerkwi, wzniesionej na planie trójkonchowym (trójdzielnym), czerpie wzory jeszcze z tradycji Bizancjum. Jedynym „ozdobnikiem” elewacji zewnętrznej jest okalający ją pas z kolorowych ceramicznych elementów. Nad wejściem do cerkwi, w płytkiej niszy, znajduje się - pięknie odnowiony – fresk z wyobrażeniem Trójcy Świętej. Świątynia nie posiada wewnętrznych fresków. Po prawej stronie (południowej) wzniesiono w XVIII wieku trójarkadową dzwonnicę. Na największym z dzwonów jest inskrypcja wskazująca na produkcję w Czerniowcach. Zwiedzając mołdawskie cerkwie, te malowane i niemalowane, te wpisane na listę UNESCO i te pozostałe, warto i trzeba zajrzeć do urokliwego i nieco sennego Seretu, by pokłonić się Trójcy Świętej.
Tekst i fotografie: Marek Sukiennik